Oto specjalne wydanie rumu Black Tot mające „uczcić” pięćdziesiątą rocznicę sądnego dla marynarzy dnia, w którym to na zawsze odebrano im rację rumu na służbie. To właśnie tym smutnym dla wielu wydarzeniem zainspirowała się marka. Ekspresja zabutelkowana z mocą prosto z beczki w wysokości 54,5% alkoholu, kryje się w eleganckiej butelce i zachwyca waniliowymi tonami w towarzystwie akcentów owoców i głębokiego dębu.
Jeśli chodzi o niezapomniane duety, rum i Royal Navy, czyli brytyjska marynarka, mają razem długą i bogatą historię. Ich związek sięga 1655 roku, kiedy Royal Navy zaczęła wydawać marynarzom codzienną rację alkoholu. Rum był nie tylko tani i łatwy do przechowywania na statkach, ale także nie psuł się, w przeciwieństwie do piwa, a nawet wody, w której mogły rosnąć glony. Życie na morzu też było trudne, a racje żywnościowe były jasnym punktem podczas długich dni. Ten codzienny rytuał szybko stał się znany jako „Daily Tot”. Aż do 1740 r. racja składała się z pół litra czystego rumu dwa razy dziennie. Tradycja trwała setki lat — aż do pewnego dnia w latach 70. XX wieku, zwanym dziś Black Tot Day. Zaczęto zauważać problemy wynikające z funkcjonowania marynarzy po alkoholu, co zadecydowało o smutnej dla wielu decyzji.
Marka Black Tot po latach dostała się do ostatnich racji rumu przeznaczonych dla marynarzy i zdołała je zabutelkować, a następnie wprowadzić do sprzedaży. Pomysł spotkał się z aprobatą świata alkoholi, specjalistów i znawców trunków na bazie cukrowej trzciny i jej pochodnych. Rum Black Tot wspiera historię rumu, oferując niezwykłe wydania starych zapasów. Oczywiście nie wszystkie edycje w katalogu pochodzą bezpośrednio z autentycznych beczek z lat 70., jednak w dużej mierze są nimi inspirowane. Rum Black Tot 50th Anniversary wydany w pięćdziesiątą rocznicę Black Tot Day smakuje jak oryginalny rym pity przez brytyjskich marynarzy, a do tego zwraca uwagę na historię i przypomina o sądnym dla wojskowym dniu.
Rum Black Tot 50th Anniversary zachwyca głębią smaków i aromatów. Tutaj rządzi ciemna czekolada, owoce tropikalne i fale finezyjnego dębu w komplecie z nutą skóry.
Barwa: ciemny bursztyn;
Aromat: tropikalne owoce i wanilia, akcenty czekolady;
Smak: bananowy krem, nuty cynamonu i orzechów, aksamitny dąb i fale skóry;
Finisz: długi, głęboki i czekoladowy;
Rum Black Tot rodem z marynarskiego statku oferuje wiele doznań smakowych i aromatycznych. Aby wydobyć głębię wrażeń, polecamy dodać do alkoholu parę kropli wody niegazowanej o pokojowej temperaturze. Śmiało cieszcie się również rumem bez dodatków, który pozwoli odkryć pierwsze warstwy tajemnicy rodem z morskiego świata.
W białej tubie w złoto-czarne napisy kryje się pękata butelka z brązowego szkła. Na jej froncie znajdziemy białą etykietę, która – podobnie jak opakowanie na butlę – zdobiona jest finezyjnymi wzorami. Nie zabrakło logo marki, czyli kotwicy, symbolu morskich wojaży. W dolnej części butli wytłoczono informację, że mamy do czynienia z rumem z Karaibów.
Rum Black Tot 50th Anniversary będzie z pewnością miłym dodatkiem do każdej kolekcji. Temu wydaniu przyświeca historia Black Tot Day, który jest niezwykle istotny dla historii alkoholu ogółem. Niezła gratka dla ciekawskich i wielbicieli wydań, mających na celu uczczenie niezwykłych wydarzeń. A do tego pełnia smaków i aromatów rodem z otwartego morza!