Oto kolejna, tym razem destylowana w roku 2002 edycja rumu Plantantion Barbados. Destylaty starzeją się latami w ciepłym klimacie Karaibów, w beczkach po amerykańskim bourbonie. Gdy osiągną odpowiednią dojrzałość, są wysyłane prosto do Maison we Francji, w pobliżu Cheteau de Bonbonnet, gdzie w małych beczkach z francuskiego dębu po koniaku są dalej uszlachetniane, aby uzyskać elegancję, wyrafinowanie i krągłość. Na palecie zestaw owoców, wanilii i kremowego dębu.
Nie można mówić o marce Plantation czy Alexandrze Gabrielu, założycielu marki i Master Blenderze, bez wcześniejszego omówienia jego firmy macierzystej Maison Ferrand i ich flagowej marki Ferrand Cognac. W latach 90-tych firma Maison Ferrand była na skraju bankructwa. Alexandre wpadł na pomysł, aby sprzedawać swoje beczki po koniaku o wartości trzykrotnej ceny beczek po bourbonie. Jedynym problemem było to, że były one w zdecydowanej nadwyżce i Alexandre musiał szukać dodatkowego miejsca zbytu. Postanowił sprzedać te beczki producentowi rumu na Karaibach i właśnie dzięki temu doświadczeniu odkrył swoją miłość do rumu. Alexandre był zafascynowany tym, jak różnorodność kultury może przełożyć się na różnorodność smaku rumu. Nie chciał być marką typu „kup i butelkuj”. Zamiast tego, Alexandre chciał dodać do tej kategorii swój wyjątkowy akcent. Zaczął więc eksperymentować. Na początku 2000 roku wypuścił swoją nową markę rumu, Plantation, najpierw z ekspresją vintage, a następnie z pełną gamą stałych etykiet. W 2017 roku Alexandre był w stanie zakupić destylarnię rumu West Indies na zachodnim wybrzeżu Barbadosu.
Kolekcja rumów Plantation, w tym pozycja Barbados 2002 powstaje z lokalnej trzciny cukrowej uprawianej na tej pięknej, słonecznej wyspie. Trzcina cukrowa powinna dość szybko zostać przetransportowana do gorzelni po ścięciu, ponieważ jej sok w zawrotnym tempie wytraca wartości. Następnie dochodzi do fermentacji przy użyciu drożdży, które żywią się cukrami i wytwarzają alkohol podczas tego procesu. Podczas destylacji ciecz zostaje natomiast oczyszczona z niepożądanych elementów. Dojrzewanie ma miejsce w beczkach po bourbonie na Barbadosie, a następnie w beczkach po koniaku we Francji.
Rum Plantation Barbados 2002 zachwyci każdego perfekcyjnym wyważeniem finezyjnych nut lekkich owoców i kremowej wanilii.
Barwa: jasny, przejrzysty bursztyn;
Aromat: słodkie owocowe, nuty lekkiego kokosa i wanilii;
Smak: soczyste owoce, wanilia z miodem, wiórki kokosowe;
Finisz: średniej długości, owocowy i słodki;
Degustuj rum tak, jak lubisz. Jeżeli jednak zależy Ci na autentycznych doznaniach, ciesz się rumem bez dodatków i w pokojowej temperaturze. Aby rum odkrył przed Tobą wszystkie karty, lepiej nawet żeby był cieplejszy niż za zimny. Zbytnio schłodzona ekspresja da od siebie o wiele mniej smaków i aromatów.
Elegancka, lekko pękata u góry, bezbarwna butelka o długiej szyjce została owinięta w siatkę, przypominającą marynarską linę – to subtelne nawiązanie do karaibskiego pochodzenia rumu Plantation. Na froncie słoneczna etykieta z widokiem na piaszczystą, egzotyczną plażę pełną palm i beczek po rumie.
To wydanie, destylowane w 2002 roku na wyspie Barbados, dojrzewające w tropikach w beczkach po bourbonie i w beczkach po koniaku we Francji, zachwyci zarówno początkujących smakoszy, jak i wprawionych znawców rumu. Kolejna ciekawa pozycja francuskiej marki, która z pewnością zasługuje na uwagę.