Wydanie rumu Plantation z 2005 roku, destylowane na Jamajce i butelkowane z mocą 45,2% alkoholu, powstało przy zastosowaniu tradycyjnych metod według pomysłu twórcy marki – Alexandre Gabriela. Zaskakująca ekspresja zachwyca różnorodną strukturą. Na palecie owoce tropikalne, kokosowe wiórki i nuty cytrusów. Prawdziwe smaki i aromaty egzotyki.
Alexandre Gabriel, ambitny przedsiębiorca z Francji, wielbiciel alkoholi i doświadczony blender, w 1989 roku zainteresował się podupadającą, jedną z najstarszych w kraju piwnic koniaków. Został jej nowym właścicielem i przywrócił dawną sławę. W kolejnych latach, podczas podróży do Ameryki Południowej i na Karaiby, gdzie Alexandre poszukiwał rynku zbytu dla dębowych beczek po koniakach, wpadł na genialny pomysł połączenia dwóch światów – eleganckiej Francji i słonecznej egzotyki. Stworzył markę luksusowych rumów Plantation, wyróżniających się na tle innych stosowaniem dwu-etapowego procesu maturacji.
Wydanie z 2005 roku destylowane jest na Jamajce, w destylarni należącej do marki Masion Ferrand. Tam również ma miejsce pierwszy etap dojrzewania destylatu w dębowych beczkach po amerykańskim bourbonie. Następnie beczki z rumem przemierzają statkiem ocean w drodze do piwnic we Francji. Podróż drogą morską nie jest bez znaczenia dla alkoholu – morska bryza i wiatr nadają trunkowi wyjątkowego charakteru. Druga część dojrzewania odbywa się już w siedzibie firmy, w piwnicach pełnych beczek po koniaku. W końcu bursztynowy rum zostaje zabutelkowany z mocą 45,2% alkoholu.
Rum Plantation Jamaica 2005, zabutelkowany z mocą 45,2% alkoholu, wyróżnia się nutami wiórek kokosowych, akcentami soku z cytrusów i delikatnym finiszem.
Barwa: ciepły bursztyn;
Aromat: dębowy, egzotyczny, kokosowy;
Smak: kokosowe wiórki, sok z pomarańczy, egzotyczne owoce;
Finisz: słodki i delikatny;
To ekspresja wręcz stworzona do degustacji w ciepłe, letnie popołudnie. Orzeźwi i zachwyci, szczególnie degustowana w odpowiedni sposób. Mocno rekomendujemy raczenie się tym wydaniem bez dodatków lub na paru kostkach lodu. Z pewnością nie poprzestaniecie na jednym drinku.
Zgrabna butelka z delikatnie pękatą szyjką, zakończoną drewnianą zakrętką, zwraca uwagę egzotycznym designem etykiety. Znajdziecie na niej palmy, dryfujący w oddali statek i oczywiście beczki pełne rumu. Na mniejszej, czerwonej etykiecie, umieszczonej nieco niżej, wyróżniono kraj pochodzenia destylatu – czyli Jamajkę. Butelka z bursztynową cieczą za bezbarwną taflą gładkiego szkła została owinięta w siatkę ozdobną.
Wspaniały, prawdziwie egzotyczny rum marki Plantation prosto z Jamajki, z akcentem Francji, jest uwielbiany przez smakoszy alkoholi na bazie trzciny cukrowej. Nadaje się na każdą okazję, jednak zdecydowanie najlepiej smakuje w letnich okolicznościach. Nie każcie mu czekać!