Francuska firma Maison Ferrand kolejny raz zaskakuje wyjątkową ekspresją. Rum Plantation Fiji 2009, destylowany w destylarni na wyspie Fidżi, stanowi połączenie rumów produkowanych w kolumnowych i garnkowych alembikach. Trunek przez 7 lat dojrzewał na pacyficznej wyspie, a następnie spędził 2-3 lata w beczkach po koniaku we Francji. Niezwykle bogaty, wyrazisty profil smakowy zachwyca nutami pikantnego imbiru, słodkiej pigwy, orzechów laskowych i otulającymi niuansami kokosowych wiórek.
Maison Ferrand jest jednym z czołowych światowych producentów alkoholi. Firma powstała z pomysłu Alexandre Gabriela w 1989 roku. Misją gorzelnika było zachowanie tradycyjnych metod produkcji i zwrócenie się w kierunku nowych możliwości. Podczas częstych podróży na Karaiby, Alexandre zaczął interesować się rumem. W końcu odkrył, że warto byłoby wykorzystać beczki po francuskim koniaku firmy Ferrand Cognac do starzenia rumów produkowanych na Barbadosie i innych wyspach tropikalnych. Alexandre wprowadził markę Plantation Rum w 1999 roku, odzwierciedlającą jego pasję do starych technik wytwarzania rumu i wdrażając charakterystyczny proces podwójnego starzenia, który wyróżnia te alkohole.
Ekspresja Plantation Fiji 2009 stanowi wyjątek – nie jest destylowana na wyspie Barbados, a na pacyficznej wyspie Fidżi. Leżakuje tam przez pierwsze siedem lat, a następnie trafia do beczek z francuskiego dębu po koniaku i spędza w nich kolejne 2-3 lata we Francji, dokładnie w mieście Chateau de Bonbonnet. Wcześniej jest destylowany w dwóch rodzajach alembików – taka praktyka nadaje rumowi wyjątkową głębię i różnorodność.
Plantation Fiji 2009, butelkowany z mocą 44,8% alkoholu, zachwyca owocowym profilem smakowym oraz nutami pikantnego imbiru na finiszu.
Barwa: bursztyn;
Aromat: intensywny, nuty gruszki, akcenty drzewne;
Smak: przecier bananowy, orzechy, kokos i pigwa;
Finisz: wyczuwalna pikanteria imbiru, słodycz owoców;
Ciesz się rumem tak, jak lubisz najbardziej. Na czysto, na lodzie lub w koktajlu. Oczywiście opcją pozwalającą poznać ekspresję z każdej strony jest degustacja alkoholu bez dodatków i w pokojowej temperaturze. Macie ochotę na drinka? Śmiało możecie zestawić rum Plantation z colą lub innym napojem, a w cieplejsze popołudnie degustować na lodzie.
Marka Plantation często zdobi swoje butelki marynarskimi linami, chcąc w ten sposób podkreślić wyspiarskie pochodzenie destylatów. Przezroczysta, pękata butelka ma równie pękatą szyjkę, zakończoną drewnianą zakrętką. Klasyczna etykieta brandu została ozdobiona niebieskimi elementami. Na jej froncie jawi się kamienista plaża, budynki gorzelni oraz beczki pełne rumu.
Ciekawa ekspresja prosto z Fidżi od marki Plantation. Nietypowa lokalizacja gorzelni z pewnością zachęci wielu smakoszy rumów. Pozycja dedykowana wielbicielom owocowych smaków i słonecznych wibracji. Coś w sam raz na cieplejsze wieczory spędzane w gronie przyjaciół.