8-letni rum Ron De Jeremy, reklamowany twarzą i nazwiskiem popularnego aktora filmów dla dorosłych – Rona Jeremy'ego – zabutelkowany został z mocą 40% alkoholu w pękatej butelce z wizerunkiem gwiazdy na froncie. Ta przyjemna, złocista ekspresja to destylaty z Karaibów, dojrzewające 8 lat w dębowych beczkach. W aromacie mocno dębowy, w smaku wyczuwalne akcenty karmelu i owoców, a na finiszu pojawia się wiele przypraw. Podobno to rum tylko dla dorosłych.
Nazwa marki Don de Jeremy to swego rodzaju kalambury. „Ron” w języku hiszpańskim oznacza „rum”, a jest to jednocześnie część przydomka aktora filmów dla dorosłych. Za stworzeniem marki stoi dwóch fińskich specjalistów, którzy – trzeba przyznać – świetnie znają się na marketingu. We współpracy z najlepszymi karaibskimi destylarniami z Jamajki, Trynidadu, Barbadosu i Gujany, powstały zróżnicowane ekspresje o rozwiniętych profilach smakowych.
Rumy powstają w wyniku fermentacji soku z trzciny cukrowej lub melasy, która jest pozostałością po krystalizacji cukru w soku z trzciny. Niektóre kraje muszą importować melasę do produkcji rumu, nie jest to jednak Jamajka, Gujana, Barbados czy Trynidad, gdzie produkcja rumu stanowi istotną część gospodarki. Bez wątpienia umieszczenie klarownego trunku, po procesie fermentacji i destylacji, w dębowej beczce i pozostawienie go na kilka lat znacznie go poprawia. Podobnie jak w przypadku wielu innych procesów, zalety starzenia w dębowych beczkach zostały odkryte przez przypadek. Na początku surowy trunek był butelkowany bezpośrednio po destylacji, co nadal ma miejsce w przypadku niektórych dzisiejszych białych rumów. Kiedy producenci zaczęli wytwarzać więcej rumu, niż można było spożyć w krótkim czasie, zaczęli przechowywać jego nadmiar w dębowych beczkach, które były również odpowiednimi pojemnikami do transportu trunku. Wkrótce zauważono, że biały trunek nabrał koloru i nabrał znacznie lepszego smaku. Destylaty rumu Ron de Jeremy Reserva spędzają 8 lat w dębowych beczkach, zanim zostają poddane kupażowi i zabutelkowane.
Rum Ron de Jeremy Reserva, zabutelkowany z mocą 40% alkoholu, zachwyca wyrazistym dębowych charakterem i delikatnymi akcentami przypraw na finiszu.
Barwa: przejrzyste złoto;
Aromat: mocno dębowy i miodowy;
Smak: trochę owoców, marcepan, kremowy dąb i słodki miód;
Finisz: delikatne niuanse przypraw i jeszcze więcej dębu;
Ta mieszanka wspaniałych destylatów z karaibskich krajów nadaje się zarówno do degustacji na czysto, do picia z lodem, jak i do skomponowana pysznego koktajlu alkoholowego. Pozycja stworzona do cieszenia się nią w cieplejsze popołudnie w gronie przyjaciół – z pewnością każdemu poprawi humor i narobi ochotę na więcej.
Dębowy rum kryje się w pękatej butelce wykonanej z bezbarwnego szkła, przez którego gładką taflę z powodzeniem możemy podziwiać bursztynową barwę ekspresji. Głębia barwy rumu wiele mówi o wielowymiarowości palety smakowej i aromatycznej alkoholu. Na froncie znajdziecie beżową etykietę z twarzą samego Rona Jeremy'ego, ambasadora marki.
Pyszny, kremowy rum posmakuje zarówno początkującym smakoszom, jak i bardziej doświadczonym degustatorom. Stworzony, do degustacji w cieplejszy dzień, najlepiej w gronie przyjaciół i bliskich. Umili każde spotkanie i z pewnością zostanie zapamiętany na dłużej. Pasuje na wiele okazji, a niejeden wielbiciel alkoholi na bazie trzciny cukrowej ucieszy się na taki prezent.