Rum Ron de Jeremy XO w wersji z tubą stanowi idealną opcję na obdarowanie bliskiej osoby – szczególnie jeżeli jest ona smakoszem alkoholu na bazie cukrowej trzciny. Wydanie w czarnej butli, butelkowane z mocą 40% alkoholu, łączy w sobie dojrzewające przez 15 lat w systemie solera dębowych beczkach w po amerykańskim bourbonie destylaty z Jamajki, Gujany, Barbadosu i Trynidadu. Nuty karmelu, egzotycznych owoców i dębu świetnie ze sobą współgrają.
Juoko Laune i Olli Hietalahti, fińscy specjaliści od wódki, stoją za stworzeniem marki Ron de Jeremy, będącej wytworem firmy One Eyed Spirit. Nazwa brandu to kalambury słowne: słowo „ron” w języku hiszpańskim oznacza „rum” i jest jednocześnie imieniem aktora filmów dla dorosłych, Rona Jeremy'ego, wybranego na twarz alkoholowej marki. Pierwsze wydanie brandu miało swoją premierę w 2011 roku, a od tego czasu katalog znacznie się poszerzył i ma do zaproponowania zróżnicowane wydania rumów.
Firma One Eyed Spirit weszła we współpracę z destylarniami z karaibskich krajów: Jamajki, Barbadosu, Trynidadu i Gujany. Tak powstało dojrzewające 15 lat w dębowych beczkach po bourbonie wydanie rumu Ron de Jeremy XO. Warto zaznaczyć, że maturacja odbywała się w systemie solera. Co to takiego? To system starzenia rumu, brandy, a nawet wina, wymyślony jeszcze w czasach starożytnych. W tym systemie beczki są ułożone jedna na drugiej, aby umożliwić układanie kaskadowe. Oznacza to zmianę płynów z jednej beczki na drugą pod wpływem grawitacji. System solera sprawia, że smaki i aromaty alkoholu są głębsze i bardziej intensywne dla podniebienia.
Rum Ron De Jeremy XO to przede wszystkim owocowa rozkosz zestawiona z dębowymi akcentami i miodowymi niuansami.
Barwa: głębokie złoto;
Aromat: miodowy deser, dużo owoców egzotycznych;
Smak: ciasto owocowe, kompot, słodki dąb i miód;
Finisz: dość długi, słodki;
Słodki, owocowy 15-latek świetnie smakuje nieco ochłodzony, ale jeszcze więcej smaków i aromatów przynosi podniebieniu degustowany na czysto, bez dodatków. Dobrze dodać do dramu dwie krople wody o pokojowej temperaturze, która znacznie rozwinie profil wrażeń sensorycznych. Przygotujcie się na prawdziwą ucztę.
Głównym bohaterem rumów jest oczywiście Ron Jemery, którego twarz zdobi każde wydanie egzotycznych alkoholi z serii Ron de Jeremy. Butelka wykonana została z czarnego, matowego szkła. Czarna jest również etykieta na froncie, w tle widzimy kwieciste wzory. Nie dajcie się zwieźć statycznemu charakterowi tej prezentacji. To naprawdę dość szalona edycja.
Pierwszy łyk rumu Ron de Jeremy XO przeniesie Was od razu na karaibskie plaże. Kto wie, może będzie to Jamajka, może Barbados, Gujana lub Trynidad? Gdziekolwiek Wam się wymarzy! Jest to możliwe z rumem Ron de Jeremy XO. To wspaniałe wydanie to soczysta uczta owocowych smaków, prezentująca prawdziwy charakter egzotyki.
5 | 0% | |
4 | 67% | |
3 | 0% | |
2 | 33% | |
1 | 0% |