RUM PLANTATION SC BELIZE XO COGNAC 49,4% 0,7L GB

Ekspresja z Belize

Ta mieniąca się bursztynem ekspresja, zabutelkowana z mocą 49,4% alkoholu, była destylowana w Belize i tam też dojrzewała przez parę lat w beczkach po bourbonie. Następnie finiszowała w beczkach po koniaku we Francji. Bukiet pełen kwiatów, wanilii i pieprzu zwali Was z nóg! Rum Plantation nigdy nie zawodzi.

Beczki po koniaku prosto z francuskiej piwnicy

Maison Ferrand to koniakowa firma, stworzona w 1989 roku przez Alexandre Gabriela, młodego przedsiębiorcę, który postanowił uratować jedną z najstarszych piwnic koniaków we Francji. Po koniakach przyszła jednak zajawka na rumy. Podróżując po Ameryce Południowej i Karaibach, szukając rynku zbytu dla beczek po francuskim koniaku, Alexandre postanowił wejść we współpracę z tamtejszymi destylarniami, a następnie finiszować rumy w beczkach z dębu francuskiego po koniaku we Francji. Tak powstała marka Plantation, która dziś jest jedną z najbardziej innowacyjnych firm, produkujących rumy.

Koniak spotkał rum, czyli eksperymenty Gabriela Alexandre

W Europie jest bardzo mało pól trzciny cukrowej, ponieważ niewiele jest miejsc odpowiednich do jej uprawy. Aby wyhodować tę podobną do bambusa roślinę, muszą być spełnione pewne warunki: dużo wody, jak i słońca, czyli w skrócie tropikalny klimat. Chociaż smak trzciny jest związany z miejscem, w którym rosła, wahania klimatyczne nie wpływają na jakość rumu. Co najwyżej roślina będzie zawierała więcej cukru, jeśli rosła pod bardzo słonecznym niebem, a mniej, jeśli doświadczyła obfitych opadów deszczu. Roślina potrzebuje prawie roku wzrostu, aby osiągnąć dojrzałość. Zebrana trzcina cukrowa poddawana jest obróbce. Następnie ma miejsce fermentacja i destylacja, a w końcu dochodzi do dojrzewania. Możliwości leżakowania są liczne, wręcz nieograniczone i nadają każdemu rumowi specyficzny aromat. Niewiele praw reguluje ten proces, więc ogranicza je jedynie wiedza i kreatywność jego twórcy. Alexandre Gabriel zdecydowanie zalicza się do tych kreatywnych! To właśnie on połączył rum z charakterem koniaku, stosując maturację w dębowych beczkach po tym francuskim alkoholu.

Czekolada, jabłka i pikantny finisz

Rum Plantation Belize zachwyca barwą zachodzącego słońca. Na palecie masa czekolady, kwiatów i jabłek w cynamonie.

Barwa: zachodzące słońce;

Aromat: wanilia, czekolada i kwiaty;

Smak: pieczone jabłka z cynamonem, pikanteria;

Finisz: ciemna czekolada, cytrusy i papryczka chilli;

Smaki i aromaty jak na dłoni

Uwolnij pełnię smaków i aromatów rumu Plantation prosto z Belize dodając do dramu odrobinę wody. Wystarczą dwie krople wody niegazowanej o pokojowej temperaturze, żeby znacznie otworzyć wachlarz sensorycznych wrażeń. A jest ich niemało! Cieszcie się ekspresją ze specjalnej szklanki o balonowej formie lub z kieliszka do wina białego.

Palmy i beczki

Na czarnym, prostokątnym opakowaniu, widzimy rysunek palmy, statku i dębowych beczek – czyli wszystkiego, co kojarzy się z tropikami. Takie same elementy znajdziemy na etykiecie na froncie butelki. Całość uzupełniają złociste napisy. Gładka butelka o zgrabnym kształcie została owinięta ozdobną siatką, przypominającą marynarską sieć lub linę żeglarską.

Edycja z Belize idealna dla smakosza

Soczysta ekspresja prosto z Belize zaspokaja potrzebę na coś nowego. Różnorodność to znak rozpoznawczy marki rumów Plantation. Z beczek po bourbonie prosto do beczek po francuskim koniaku – z pewnością nie jeden smakosz będzie zainteresowany wielowymiarowością edycji z Belize.